Świat o śmierci Osamy bin Ladena

[2011-05-02 21:16:19]

Śmierć Osamy bin Ladena jest szeroko komentowana przez przywódców na całym świecie.

Władze Autonomii Palestyńskiej określiły to wydarzenie jako korzystne dla sprawy ogólnoświatowego pokoju oraz zażegnania brutalnych metod walki, narzuconych przez Al-Kaidę. W podobnym tonie wypowiadali się jemeńscy oficjele. Premier Izraela Benjamin Netanjahu pogratulował Amerykanom zwycięstwa sprawiedliwości, wolności i wspólnych wartości wszystkich demokratycznych państw, które wespół ze Stanami zjednoczonymi walczą z terroryzmem. Prezydent Szimon Peres określił operację jako wielki sukces, dzięki któremu cały świat może swobodniej odetchnąć.

Minister spraw zagranicznych Pakistanu Hina Rabbani Khar określił śmierć bin Ladena jako wyraz determinacji społeczności międzynarodowej w zwalczaniu terroryzmu. Prezydent Afganistanu, Hamid Karzaj natomiast wezwał talibskie bojówki do wyciągnięcia wniosków ze śmierci przywódcy Al-Kaidy i zaprzestania akcji wymierzonych przeciwko nowej administracji kraju.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy pogratulował Amerykanom wytrwałości w tropieniu terrorystów, a śmierć bin Ladena określił jako kamień milowy światowej walki z terroryzmem. Wtórował mu minister spraw zagranicznych, Alain Juppé , określając to zwycięstwem wszystkich demokracji. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron natomiast mówił o wielkiej uldze dla ludzkości, albowiem Osama bin Laden odpowiedzialny był za największe ataki terrorystyczne ostatnich lat, które kosztowały życie także Brytyjczyków. O poczuciu ulgi mówił także rzecznik kanclerz Niemiec, Angeli Merkel. Włoski minister spraw zagranicznych Franco Frattini akcję Amerykanów nazwał zwycięstwem dobra nad złem.

Z Kremla natomiast, w oficjalnym oświadczeniu popłynęły serdeczne gratulacje dla USA oraz wyrażono nadzieję na zacieśnienie współpracy między obydwoma krajami w walce z terroryzmem, nawiązując do sytuacji w północnym Kaukazie.

Śmierć bin Ladena skomentował też Raila Odinga, premier sąsiadującej z Somalią Kenii, dziękując USA, Pakistanowi i wszystkim innym państwom, które przyczyniły się do zabicia zwierzchnika Al-Kaidy. W somalijskiej wojnie domowej brali bowiem udział rebelianci związani z Al-Kaidą. W 2002 roku natomiast w Mombasie zabito 15 osób w hotelu należącym do Izraelczyków, usiłowano zestrzelić też samolot pasażerski wiozący Izraelczyków. Do zamachu przyznała się Al-Kaida.

Zabicie lidera Al-Kaidy było komentowane także w Polsce. Prezydent Bronisław Komorowski uznał dzisiejszy dzień za bardzo ważny dla Polski jako uczestnika koalicji antyterrorystycznej oraz za ostrzeżenie dla tych, którzy zagrażają ładowi światowemu. Premier Donald Tusk wyraził dystans wobec radości ze śmierci bin Ladena, ale jednocześnie stwierdził, że jest to powód do poczucia ulgi i zwycięstwo sprawiedliwości. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski akcję Amerykanów nazwał przestrogą dla wszystkich wrogów wolności na całym świecie i ostrzegł, że jeśli będą zabijać naszych obywateli, to nie pozostaną bezkarni. Powiedział też, że dziś smutni są tylko źli ludzie. W oświadczeniu MSZ czytamy: Sprawiedliwości stało się zadość. Gratulujemy sojusznikom. Cieszymy się wraz z narodem amerykańskim.

Maria Skóra


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


24 czerwca:

1793 - Rewolucyjny Konwent uchwalił konstytucję Republiki Francuskiej gwarantującą po raz pierwszy w historii powszechne prawo wyborcze.

1821 - Wojska Simóna Bolívara zwyciężyły w bitwie o Carabobo, będącej ostatecznym rozstrzygnięciem wojny o niepodległość Wenezueli.

1901 - Otwarto pierwszą wystawę prac Pabla Picassa, hiszpańskiego malarza przez lata związanego z lewicą.

1902 - Urodziła się Lidia Ciołkoszowa, działaczka PPS, historyczka. Żona Adama Ciołkosza. Od 1979 przewodnicząca PPS na obczyźnie, od 1990 honorowa przewodniczaca PPS w kraju.

1905 - W Warszawie PPS zorganizowała powszechny strajk solidarności z robotnikami Łodzi.

1905 - Zmarł Kazimierz Kelles-Krauz, filozof, socjolog, publicysta, pedagog; działacz i teoretyk Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich, później Polskiej Partii Socjalistycznej.

1944 - Na stacji kolejowej Ryczów k. Wadowic zginął w walce z Niemcami Adam Rysiewicz, sekretarz OKR (WRN) Kraków.

1945 - W Paryżu powstał Komitet Sekcji Odrodzonej PPS.

1957 - Tajni agenci dominikańskiego dyktatora Rafaela Trujillo przeprowadzili nieudany zamach na centrolewicowego prezydenta Wenezueli Rómulo Betancourta, co wywołało międzynarodowy skandal.

1960 - Patrice Lumumba został pierwszym premierem Demokratycznej Republiki Konga.

1961 - Urodziła się Rebecca Solnit, amerykańska eseistka, aktywistka i historyczka.


?
Lewica.pl na Facebooku