Senat USA uznał Rosję za okupanta

[2011-08-08 01:33:06]

Amerykański Senat 29 lipca jednomyślnie przyjął rezolucję popierającą Gruzję w dążeniu do zapewnienia integralności terytorialnej, stwierdzając jednocześnie, że Abchazja i Południowa Osetia są terenami okupowanymi przez Rosję. Senatorzy wzywają też Rosję do wyprowadzenia wojsk z terenu Gruzji do którego zaliczają również obie faktycznie niezależne republiki. Popieram Gruzję, ponieważ jest to kraj z młodą demokracją, która pomyślnie się rozwija i jest wyrazistym przykładem tego, co może się zdarzyć po rozpadzie ZSRR - oświadczyła jedna z inicjatorek podjęcia rezolucji, senatorka Lindsay Gram.

Swoje poparcie dla rezolucji Gruzja wyraziła ustami swojego ambasadora w Waszyngtonie. Ambasador Temur Jakobaszwili powiedział w obecności dziennikarzy, że stanowisko Senatu oznacza podjęcie jeszcze jednego ważnego kroku ze strony strategicznego partnera, dla którego integralność terytorialna Gruzji jest kwestią o zasadniczym znaczeniu.

Jak można się było spodziewać, na rezolucję amerykańskiego senatu w sposób zdecydowany zareagowała Rosja. Przedstawiciel rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz określił rezolucję jako zdartą płytę, powtarzającą slogany o rzekomym naruszaniu integralności terytorialnej i suwerenności Gruzji. Rosyjski dyplomata odniósł się też do użycia w senackiej rezolucji terminu "okupacja". Niejednokrotnie już wskazywaliśmy na absurdalność użycia tego terminu w danym kontekście. Na terytorium Gruzji nie ma ani jednego rosyjskiego żołnierza. W regionie są rosyjskie kontyngenty wojskowe, lecz znajdują się one na terytoriach Abchazji i Południowej Osetii - państw uznanych przez Rosję za suwerenne po zbrodniczej awanturze wojennej Saakaszwilego w sierpniu 2008 roku - oświadczył Łukaszewicz. Jego zdaniem, nie można mówić o okupacji, skoro wojska te znalazły się tam na mocy odpowiednich umów międzypaństwowych między Federacją Rosyjską a tymi niezawisłymi państwami tzn. za ich otwarcie wyrażoną zgodą. Podkreślił też, że z punktu widzenia prawa międzynarodowego o okupacji można mówić wówczas, gdy jakiś kraj sprawuje faktyczną kontrolę nad obszarem innego państwa i jego mieszkańcami, kiedy zamiast władz miejscowych rządzą władze okupacyjne. Tymczasem – jak twierdzi przedstawiciel rosyjskiego MSZ - rosyjskie władze nie wydają żadnych aktów normatywnych obowiązujących dla miejscowych obywateli. Warto w tym miejscu przypomnieć, że 26 sierpnia mają się odbyć w Abchazji wybory przyspieszone prezydenckie po śmierci dotychczasowego prezydenta Siergieja Bagapsza.

Zapewne nieprzypadkowo przyjęcie rezolucji przez amerykański Senat zbiegło się w czasie z oświadczeniem Gruzji o gotowości rozpatrzenia konstruktywnych propozycji dotyczących pokojowego uregulowania konfliktu. Poinformowała o tym wiceminister spraw zagranicznych Nino Kałandadze odpowiadając na ofertę dialogu z Tbilisi, jaką przedstawił kandydujący w wyborach prezydenckich w Abchazji, były premier tej republiki Aleksandr Ankwab. Również w wydanym 7 sierpnia oświadczeniu gruziński MSZ powtarza, iż władze Gruzji wybrały politykę pokojową, ukierunkowaną na dialog. W tym samym oświadczeniu formułowane są ostre zarzuty pod adresem Rosji. Moskwę oskarża się o organizowanie i finansowanie aktów terroru w pozostałej, nie okupowanej części Gruzji. Natomiast na terenach okupowanych czyli w Abchazji i Południowej Osetii władze rosyjskie - jak twierdzi komunikat - przeprowadzają ćwiczenia wszystkich rodzajów wojsk okupacyjnych a także w szybkim tempie następuje militaryzacja tych terenów wraz z budową tam baz wojskowych. Jednocześnie w tym samym oświadczeniu stwierdza się, że społeczność międzynarodowa pozbawiona jest możliwości otrzymywania wiarygodnych informacji z terenów okupowanych. Wynikałoby stąd, że dobrze poinformowana Gruzja znalazła się poza źle poinformowaną wspólnotą międzynarodową.

Antyrosyjska histeria stała się już w Gruzji zjawiskiem normalnym. Świadczy o tym także rozdęta propagandowo sprawa fotoreporterów oskarżonych o szpiegostwo na rzecz Rosji. Jednak z powodu braku przekonywujących dowodów ostatecznie otrzymali oni wyroki w zawieszeniu.

Bolesław K. Jaszczuk


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


24 czerwca:

1793 - Rewolucyjny Konwent uchwalił konstytucję Republiki Francuskiej gwarantującą po raz pierwszy w historii powszechne prawo wyborcze.

1821 - Wojska Simóna Bolívara zwyciężyły w bitwie o Carabobo, będącej ostatecznym rozstrzygnięciem wojny o niepodległość Wenezueli.

1901 - Otwarto pierwszą wystawę prac Pabla Picassa, hiszpańskiego malarza przez lata związanego z lewicą.

1902 - Urodziła się Lidia Ciołkoszowa, działaczka PPS, historyczka. Żona Adama Ciołkosza. Od 1979 przewodnicząca PPS na obczyźnie, od 1990 honorowa przewodniczaca PPS w kraju.

1905 - W Warszawie PPS zorganizowała powszechny strajk solidarności z robotnikami Łodzi.

1905 - Zmarł Kazimierz Kelles-Krauz, filozof, socjolog, publicysta, pedagog; działacz i teoretyk Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich, później Polskiej Partii Socjalistycznej.

1944 - Na stacji kolejowej Ryczów k. Wadowic zginął w walce z Niemcami Adam Rysiewicz, sekretarz OKR (WRN) Kraków.

1945 - W Paryżu powstał Komitet Sekcji Odrodzonej PPS.

1957 - Tajni agenci dominikańskiego dyktatora Rafaela Trujillo przeprowadzili nieudany zamach na centrolewicowego prezydenta Wenezueli Rómulo Betancourta, co wywołało międzynarodowy skandal.

1960 - Patrice Lumumba został pierwszym premierem Demokratycznej Republiki Konga.

1961 - Urodziła się Rebecca Solnit, amerykańska eseistka, aktywistka i historyczka.


?
Lewica.pl na Facebooku