![](http://lewica.pl/blog/upload/20/Elba%201.jpg)
Demonstracja rozpoczęła się przed warszawskim ratuszem na pl. Bankowym. Oprócz skłotersów z Elbląskiej uczestniczyli w niej również przedstawiciele poznańskiego Kolektywu Rozbrat, Kolektywu Syrena, Lewicowej Alternatywy, OZZ Inicjatywa Pracownicza i Związku Syndykalistów Polski. Obecni byli także obrońcy praw lokatorów z Komitetu Obrony Lokatorów i Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów.
![](http://www.lewica.pl/blog/upload/20/Elba2.jpg)
Na placu solidarność z mieszkańcami Elby wyrazili mówcy z Kolektywu Rozbrat oraz OZZ IP, podkreślając, że skłot to miejsce tworzenia kultury niezależnej, ale również wielu inicjatyw społecznych.
Przedstawiciel KOL i ZSP powiedział, że sam skłoting nie wystarczy, a protestować należy w ogóle przeciwko logice zamieniania miasta w firmę, likwidowania stołówek szkolnych, wyrzucania lokatorów na bruk i niszczenia inicjatyw społecznych. Dodał, że neoliberalna polityka władz warszawy uderza w ogromną większość mieszkańców miasta.
![](http://www.lewica.pl/blog/upload/20/Elba5.jpg)
Spod ratusza demonstranci przeszli na Krakowskie Przedmieście, przed budynek przy Krakowskim Przedmieściu 35, na którym wywieszony został banner "Mossakowski, faszyzm nie przejdzie!!! Dość przemocy wobec lokatorów!"
Piotr Ciszewski z WSL i LA powiedział, że budynek ten jest przykładem tego czym kończy się reprywatyzacja. Marek Mossakowski kolekcjonujący budynki w Warszawie i mający ich już około 60 otrzymał kamienicę w prezencie od samorządu. Dawni lokatorzy zostali z niej wysiedleni. Przypomniał również o tragicznej śmierci działaczki WSL, Jolanty Brzeskiej, która mieszkała w kamienicy zwróconej Mossakowskiemu.
Demonstracja przeszła następnie Nowym Światem. Na jednej z kamienic wywieszony został transparent "Kupując Elbę kupujesz kłopoty". Na nowym Świecie uczestnicy demonstracji odpalili race.
W trakcie przechodzenia przez pl. Trzech Krzyży demonstranci zatrzymali się przed drogimi kawiarniami. Mówca powiedział, że lokale z kawą za kilkanaście złotych to symbol gentryfikacji, czyli przejmowania centrum miasta przez bogaczy wyrzucających z niego normalnych mieszkańców.
Rozbawienie demonstrantów spowodowała informacja o tym, że w pobliżu pl. Konstytucji pojawiła się policyjna armatka wodna, a dziennikarz poinformowali że policja wystosowała listy z pretensjami do redakcji, które w niekorzystnym świetle przedstawiły policyjną napaść na skłotersów.
Protest zakończył się na pl. Konstytucji, gdzie odśpiewano protest song mieszkańców Elby, a także satyryczną piosenkę "Waltz, Waltz, toczy się Waltz", mówiącą o Hannie Gronkiewicz-Waltz.
Demonstracja przebiegła pokojowo. Jedynie na końcu policja zaatakowała ludzi próbujących rozwiesić ekran na którym miał być wyświetlony film o blokadach eksmisji. Policjanci zostali odepchnięci przez demonstrantów, ale organizatorzy zdecydowali się, że projekcja filmu odbędzie się w skłocie, już po demonstracji.
(fot. K.C., J.E., P.C.)
Relacja filmowa z demonstracji
Kolejna relacja filmowa z demonstracji