Dwaj mężczyźni otworzyli ogień z samochodu, którym podjechali pod budynek wystawowy Curtis Culwell Center, gdzie odbywał się konkurs. Zginęli podczas strzelaniny z policją, a jeden z policjantów został ranny. Publiczność, która brała udział w imprezie, ewakuowano do sąsiedniego pomieszczenia a następnie wywieziono autobusami w bezpieczne miejsce.
Associated Press podkreśla, że nie jest jasne czy incydent miał związek z konkursem zorganizowanym przez nowojorską organizację American Freedom Defense Initiative. Ustanowiła ona nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów dla autora najlepszego satyrycznego rysunku Mahometa. W spotkaniu uczestniczyło około 200 osób. Na konkurs zgłoszono ponad 350 prac.
Według dziennika "Dallas Morning News" Pamela Geller, prezeska American Freedom Defense Initiative poinformowała, że zdecydowano się na zorganizowanie wystawy i konkursu aby w ten sposób zademonstrować prawo do swobodnego wyrażania swoich poglądów.
Zgodnie z ugruntowaną tradycją wykonywanie jakichkolwiek wizerunków Mahometa, nawet pełnych szacunku, uważane jest za bluźnierstwo. Pojawiające się na Zachodzie karykatury proroka wywołują gniewne reakcje muzułmanów, a fundamentaliści islamscy grożą akcjami odwetowymi, które czasami realizują. W styczniu islamscy radykałowie zaatakowali redakcję paryskiego pisma satyrycznego "Charile Hebdo" zabijając 12 osób.
Fot. archiwum