Paulina Januszewska: Współistnienie? Ta, jasne! Żydowska komiczka kontra Netanjahu
Przemysław Stefaniak: Czy sukces koncertu powinniśmy mierzyć tym ile osób kupi bilet?
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
W związku z ustawą dekomunizacyjną (...) – my niżej podpisani, synowie i rodziny żołnierzy Armii Krajowej oraz członków Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, wnosimy o usunięcie z przestrzeni publicznej pomnika upamiętniającego działalność Józefa Kurasia „Ognia” i jego podkomendnych - czytamy we wniosku.
W uzasadnieniu napisano m.in: Należy się zastanowić czy warto starszym i młodym pokoleniom Polaków stawiać za wzór – dezertera AK, informatora NKWD i prześladowcę Akowców, Milicjanta i Ubeka, mordercę niewinnych cywilów – Polaków, Żydów i Słowaków, gwałciciela i prześladowcę kobiet (przykład powieszonej z rozkazu „Ognia” J. Kurasia w Ostrowsku – 12 października 1945 r. na słupie telegraficznym H. Luberdy zd. Głodek, będącej w 7. miesiącu ciąży).
Wniosek podpisali: Zofia Rokicka – córka „Kukułki”, Józefa Strama – rodzina „Limby”, Tadeusz Morawa – syn „44”, Marek Zapała – rodzina „Lamparta”, Andrzej Cieślak – syn „Macieja”, Adam Faix-Dąbrowski – syn „Bohuna”.
Inicjatorką budowy pomnika upamiętniającego Józefa Kurasia „Ognia” i jego podkomendnych, poległych w walce z hitlerowskim i komunistycznym zniewoleniem w latach 1943-1950 była Fundacja „Pamiętamy”. Został odsłonięty 13 sierpnia 2006 roku przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Zbigniewa Kurasia, syna „Ognia”.
fot. Wikimedia Commons
