No więc Razem teraz faktycznie jest już osobno. Połowa parlamentarzystek wyszła z partii. Oświadczenie w tej sprawie opublikowała Magdalena...
Na początku lat 60. Portugalia była ostatnim z wielkich kolonialnych imperiów, które opierało się falom dekolonizacji, a jej imperium obejmowało...
W niedzielę 22 września odbyły się wybory do parlamentu (landtagu) w niemieckim kraju związkowym Brandenburgia. Są to trzecie wybory do landtagów w...
Adolfo Sánchez Vázquez o moralności i polityce
Jak się powiada Adolfo Sánchez Vázquez, hiszpański filozof zesłany po wojnie domowej do Meksyku,...
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Dorota Jagoda Michalska: Władysław Hasior - dekolonializm, nowoczesność, historia
Jacenty Dędek: Miasto na miarę człowieka
Tomasz S. Markiewka: Nierówności po polsku - liczby już znamy, teraz przemówmy do wyo
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Grupa Paroc to producent izolacji z kamiennej wełny mineralnej, w 2017 r. przejęty przez amerykański korporację Owens Corning.
Zakład w Trzemesznie to jeden z największych pracodawców w regionie, który zatrudnia łącznie 780 osób, podkreśla OPZZ Konfederacja Pracy.
Sama spółka odnosi sukcesy i przez pandemię przeszła suchą stopą: chwali się rekordowymi zyskami i ciągłym zwiększaniem zatrudnienia. (...) Mimo to pracownicy skarżą się, że wypracowywany przez nich zysk nie jest ich udziałem. Pensje stoją w miejscu, a wielu pracowników przetrzymywanych jest na umowach czasowych, bez gwarancji stałego zatrudnienia - poinformowało biuro prasowe związku.
W czerwcu związkowcy zrzeszeni w należącej do OPZZ Konfederacji Pracy zdecydowali o strajku ostrzegawczym.
Pod koniec lipca przeprowadzono referendum strajkowe. Zagłosowało ponad 60 proc. załogi, z czego przytłaczająca większość – ponad 97 proc. – głosowało za strajkiem generalnym - poinformowano w komunikacie.
Strajkujący domagają się m.in. lepszych warunków płacowych, gwarancji umów o pracę na czas nieokreślony oraz dodatku stażowego. OPZZ zaznaczyło, że postulaty pracowników nadal pozostają niezrealizowane
Jak zapowiedziało OPZZ, strajk ma trwać do odwołania.
Akcję strajkową poparła partia Lewica Razem: Wyrażamy pełne poparcie dla pracowników firmy Paroc Polska w Trzemesznie, którzy przystąpili do strajku (...) Gratulujemy całej załodze, a w szczególności silnej organizacji związkowej Konfederacji Pracy, determinacji i jedności. Wyrażamy solidarność z osobami strajkującymi oraz życzymy, aby strajk przyniósł oczekiwane rezultaty. Jesteśmy gotowi wesprzeć załogę i związek w jakikolwiek potrzebny sposób. - napisano. W rozmowach strajkujących z zarządem zakładu uczestniczyli: Adrian Zandberg, Maciej Szlinder i Paulina Nowak (na zdjęciu).
***
Pracownicy firmy Paroc w Trzemesznie zakończyli strajk sukcesem! Udało się dojść do porozumienia z firmą, która mimo świetnej kondycji finansowej do tej pory nie chciała dzielić się zyskami z pracownikami.
Udało się wynegocjować:
💪 Likwidację śmieciowego zatrudnienia, 58 umów na czas nieokreślony od sierpnia i mechanizmy gwarantujące stabilne zatrudnienie dla pozostałych pracowników w przyszłości
💪 Łączną waloryzację płac do wysokości nie mniej niż 850 zł
💪 Znaczny wzrost dodatku stażowego, odpowiadający wkładowi pracowników w rozwój firmy
💪 Utworzenie funduszu w wysokości 300 tys. zł dla pracowników za czas strajku.
fot. Facebook
