Liban: Podwójny atak bombowy terrorystów z Państwa Islamskiego

[2015-11-14 17:54:31]

Co najmniej 41 osób zginęło w wyniku samobójczych zamachów bombowych przeprowadzonych w czwartek w Bejrucie - poinformował szef MSW Libanu Nohad Masznuk. Liczba rannych sięga 200 osób. Do zamachu przyznały się grupy bojowe Państwa Islamskiego walczące w sąsiedniej Syrii.

Premier Libanu Tammam Salam potępił ten jeden najkrwawszych w historii Libanu zamachów "jako nieznajdujący żadnego usprawiedliwienia". Zaapelował o jedność w obliczu "planów wzniecenia konfliktów w kraju". Wezwał też czołowych polityków, aby wznieśli się ponad podziały.

Przedstawiciele Hezbollahu zapowiedzieli kontynuację walki przeciw "terrorystom" po czwartkowym ataku. "Wojna między nami będzie długa" - powiedział agencji Reutera członek tej organizacji.

Do zamachów doszło 12 listopada o godz. 18 miejscowego czasu w pobliżu piekarni w zatłoczonym centrum handlowym w dzielnicy Burdż al-Baradżna na południu Bejrutu. Jego sprawcami byli dwaj mężczyźni opasani ładunkami wybuchowymi. Do eksplozji doszło w odstępie kilku minut. Według ministra Masznuka zamachowców było trzech. Jeden z nich został jednak unieszkodliwiony, zanim doszło do detonacji. Poniósł śmierć na miejscu.

Agencje zwracają uwagę na fakt, że do ataków terrorystycznych doszło w południowej, zdominowanej przez ludność szyicką części Bejrutu. Obszar ten pozostaje pod kontrolą sympatyzujących z szyitami bojówek Hezbollahu, które walczą też po stronie sił rządu prezydenta Baszara el-Asada w Syrii - przypomina AFP.

Był to cios wymierzony w Hezbollah i środki bezpieczeństwa, jakie zastosowano w tej dzielnicy - oceniła agencja Reutera. Po czwartkowych zamachach armia wzmocniła ochronę na przejściach kontrolnych wokół dzielnicy Burdż al-Baradżna.

Był to pierwszy atak w tej dzielnicy od czerwca 2014 roku, gdy doszło tam do wybuchu samochodu pułapki. Rozkręcanie spirali przemocy w Libanie należy wiązać z konfliktem w sąsiedniej Syrii. Oba kraje dzieli wspólna granica o długości 300 km - zaznacza agencja Reutera.

Od lipca 2013 roku do lutego 2014 roku na obszarach kontrolowanych przez szyitów miało miejsce dziesięć podobnych zamachów. Ich autorami były sunnickie bojówki zwalczające Hezbollah .

jkl


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


22 lipca:

1879 - Urodził się Janusz Korczak, pisarz, pedagog, działacz społeczny. Prekursor walki o prawa dziecka. Zgładzony w Treblince, gdzie do końca pozostał ze swymi podopiecznymi.

1908 - W Londynie zmarł Randal Cremer, brytyjski lider związkowy, rzecznik arbitrażu międzynarodowego, laureat Pokojowej Nagrody Nobla 1903.

1919 - Przestała działać ostatnia w Polsce Rada Delegatów Robotniczych.

1944 - W Lublinie ogłoszono Manifest PKWN.

1946 - Urodził się Danny Glover, amerykański aktor, producent i reżyser o lewicowych poglądach.

1946 - Syjonistyczne organizacje Irgun i Lehi dokonały zamachu bombowego na hotel King David w Jerozolimie, w którym mieściła się brytyjska kwatera główna. Zginęło 91 osób, a 45 zostało rannych.

1952 - Uchwalono konstytucję PRL. Przyjęto m.in. nowa nazwę państwa PRL, zniesiono urząd prezydenta, zastąpiony Radą Państwa.

1977 - Chiny: Deng Xiaoping został przywrócony do władzy.

1986 - Socjaldemokraci z PSOE wygrali wybory parlamentarne w Hiszpanii.

2002 - Rozpoczął się letni obóz ECOSY w Weissenbach am Attersee w Austrii.

2011 - Prawicowy ekstremista Anders Breivik dokonał zamachów na siedzibę premiera Norwegii w Oslo, w którym w wyniku wybuchu bomby zginęło 8 osób, a następnie na uczestników obozu młodzieżówki Norweskiej Partii Pracy na wyspie Utoya, gdzie zastrzelił 69 osób.


?
Lewica.pl na Facebooku