Za naszą granicą zadbano o uczucia najbardziej prześladowanej grupy społecznej. Od przyszłego roku w Czechach zacznie obowiązywać nowe prawo, które...
Chorujący potrzebują wspólnoty, nie rynku. Ale rynek nie odda tak intratnego biznesu bez oporu. To gigantyczny przemysł, który nie będzie na...
Jak nie przegrać wyzwolenia?
Gdzie tkwi tajemnica nieustannej popularności myśli Frantza Fanona? Ten pochodzący z Martyniki działacz algierskiego...
Demokracja w wydaniu liberalnym się kończy. Jeśli nie chcemy jej oddać prawicy, musimy odzyskać politykę – sporną, emocjonalną i odważną. Czas...
Jak wytłumaczyć, że ludzie nie są w stanie zrezygnować z części własnego komfortu, mając świadomość, że to niszczy przyszłość ich dzieci? Jak z...
Stało się. Po wielu dniach napięcia i wzajemnego ostrzału pomiędzy Izraelem Netanjahu wspieranym przez Trumpa, a Iranem ajatollahów - USA...
Paulina Januszewska: Współistnienie? Ta, jasne! Żydowska komiczka kontra Netanjahu
Przemysław Stefaniak: Czy sukces koncertu powinniśmy mierzyć tym ile osób kupi bilet?
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Śledztwo ma być prowadzone na dużą skalę. Członkowie komisji zapowiadają, że chcą przesłuchać Edwarda Snowdena, który obecnie ukrywa się przed represjami ze strony USA, a przewodniczący LIBE, hiszpański europoseł z partii socjalistycznej Juan Fernando Lopez Aguilar proponuje, by zaprosić na przesłuchania ambasadora USA przy Unii, przedstawicieli amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) oraz korporacji, które na życzenie władz USA dostarczają informacje o obywatelach i pomagają w inwigilacji, a także przedstawicieli innych instytucji unijnych i państw członkowskich, którzy mogą być pomocni w ujawnieniu i wyjaśnieniu skali działań szpiegowskich USA.
Parlament zdecydował, że LIBE będzie działać w kwestii PRISM jako komisja śledcza Parlamentu, a w jej pracach będą mogli uczestniczyć członkowie innych komisji, a także członkowie parlamentów państw członkowskich. Ma to pomóc w ustaleniu skali zaangażowania tychże państw w procederze inwigilowania obywateli. Chodzi o zbadanie programów gromadzenia i kontroli danych osobowych takich jak brytyjski system inwigilacji Tempora. Przy okazji ujawnienia informacji o działaniach Amerykanów, wyszło na jaw, że także niektóre państwa europejskie stosują podobne praktyki.
Przesłuchania rozpoczną się dopiero po wakacjach a pod koniec października delegacja komisji uda się do Waszyngtonu. Jak zapowiada szef LIBE, sprawozdanie ze śledztwa powinno zostać przedstawione na sesji plenarnej PE do końca roku.
Na zdjęciu: Demonstracja poparcia dla Edwarda Snowdena w Hong Kongu.
Fot. Wikimedia Commons
